Wieczór Kawalerski

Wieczór kawalerskiZupełnie nie wiadomo dlaczego, małżeństwo kojarzy się z brakiem wolności i trafieniem pod przysłowiowy „pantofel” swojej żony. Dlatego też wieczór kawalerski traktowany jest jako ostatnia okazja przed ślubem, by przyszły małżonek mógł się „wyszumieć”. Tak jakby już nigdy w życiu nie mógł wyjść z domu i spotkać się w męskim gronie swoich przyjaciół oraz kolegów na wieczorze kawalerskim. Owszem, pewnie obowiązków będzie miał więcej i najważniejsza powinna stać się dla niego rodzina, którą założy, ale przecież małżeństwo to nie więzienie w którym delikwent zostaje zamknięty dożywotnio.

 
Dobra i kulturalna rozrywka jednak przydaje się każdemu, dlatego warto jest zorganizować ciekawy wieczór kawalerski. Ciekawy to znaczy taki który pozwoliłby mężczyznom spotkać się w swoim męskim gronie, pogadać o męskich sprawach i zaznać męskich przygód. Co to znaczy jednak prawdziwie męska przygoda? Mężczyźni lubią działać wspólnie i lubią przy tym się „zmęczyć”, aby poczuć że żyją, dlatego udany wieczór kawalerski, który sprawiłby im wielką frajdę mógłby wiązać się z samochodami, walką czy też ulubionymi dyscyplinami sportu.Ogromnie popularny wieczór kawalerski to w ostatnich latach taki, kiedy mężczyźni mogą poczuć się na przykład jak mali chłopcy, biegający po podwórku z plastikową bronią. Duzi chłopcy więc z przyjemnością wezmą udział w rozgrywkach paintball. Byli też i tacy chłopcy, którzy do dziś pamiętają zabawkowy samochód, napędzany siłą nóg na pedałach ukrytych pod maską. Obecnie ci sami chłopcy być może chcieliby, aby wieczór kawalerski zmienił się w wyścig gokartów albo quadów, kiedy szybkość i ryk motorów sprawia, że świat wiruje przed oczami.

Wieczór kawalerski często kojarzy się z dużą ilością alkoholu, ale może lepiej żeby w głowie na przykład kręciło się od gry w piłkę nożną…w wielkich kulach. Zabawy i śmiechu przy tym mnóstwo, wysiłku także…i wspomnienia również mogą być bardzo miłe.
Czy więc to oznacza, że wieczór kawalerski w ogóle nie powinien mieć nic wspólnego z alkoholem? Skądże. Toast za pomyślność przyszłego męża oraz jego małżonki, a także za szczęście w ich małżeństwie jest zawsze mile widziane.
Wieczór kawalerski bowiem robi się po to, by go długo wspominać – i to bez wstydu – a nie po to, by go nie pamiętać z przepicia, albo aby chcieć go jak najszybciej zapomnieć ze wstydu.